Menu
Meksyk

Ría Lagartos i Las Coloradas – zachwyt i rozczarowanie w jednym

Meksyk Jukatan Ria Lagartos Las Coloradas

Ría Lagartos i Las Coloradas – te dwa miejsca zaintrygowały nas w chwili, w której tylko dowiedzieliśmy się o ich istnieniu. Rezerwat Biosfery Ría Lagartos kusił obietnicą obserwowania flamingów i krokodyli, a Las Coloradas – bajecznie różową, wręcz nierealnie wyglądającą, taflą wody. Zdjęcia w Internecie zrobiły na nas spore wrażenie. Gdzieniegdzie trafialiśmy jednak na informacje o tym, że różowa laguna Las Coloradas w rzeczywistości wcale nie jest tak zachwycająca, jak na kolorowych instagramowych obrazkach. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie postanowili tego zweryfikować.

Ría Lagartos – raj (nie tylko) dla ornitologów

Rezerwat Biosfery Ría Lagartos położony jest na północnym wybrzeżu Jukatanu nad wodami Zatoki Meksykańskiej. Za najbardziej popularną atrakcję, jaką oferuje, uznaje się rejs łódką z lokalnym przewodnikiem. Podczas wycieczki można zobaczyć wiele gatunków ptaków (m.in. flamingi, kormorany, pelikany, orły czarne), a także krokodyle, które z wręcz stoickim spokojem traktują obserwujących je ludzi. W okolicy znajdują się wioski rybackie Río Lagartos oraz Las Coloradas.

Jukatan, Ría Lagartos: rejs łodzią i ptaki
Rejs łodzią po Rezerwacie Biosfery Ría Lagartos

Kiedy odwiedzić Ría Lagartos?

Na rejs najlepiej wybrać się rano – to wtedy zobaczysz najwięcej ptaków, a kolor wody w Las Coloradas (o której przeczytasz w dalszej części tekstu) powinien być najbardziej różowy. My zrobiliśmy jednak zupełnie inaczej – dotarliśmy tu późnym popołudniem, zaparkowaliśmy Matiza na parkingu pod restauracją Ría Maya i spytaliśmy obsługę o ofertę wycieczek. Okazało się, że łódka może być dla nas gotowa za kilkanaście minut. W ten sposób wybraliśmy się na rejs niedługo przed zachodem słońca. Nie żałujemy!

Jak wygląda rejs po rezerwacie Ría Lagartos?

Wyposażeni w aparat fotograficzny i lornetkę, którą zapewnił nam przewodnik, rozpoczęliśmy poznawanie rezerwatu. Słońce nie było już tak agresywne jak jeszcze kilka godzin wcześniej, światło stawało się coraz bardziej miękkie, a woda odbijała je delikatnie, zachęcając grupkę flamingów do wieczornej uczty. Ciszę burzyły dźwięki ptaków, silnik mknącej – raz szybciej, raz wolniej – łodzi i co jakiś czas, komentarze naszego przewodnika. Mieliśmy szczęście, bo dobrze mówił po angielsku i wiele się od niego dowiedzieliśmy.

Meksyk, Jukatan: rejs łodzią po Rezerwacie Biosfery Ría Lagartos

Królestwo ptaków

Najpierw zobaczyliśmy flamingi. Ich populacja liczy tu ponad 40 tys. osobników. Piękny kolor piór zawdzięczają bogatym w beta-karoten krewetkom, którymi się żywią. Różowych ptaków nie było o tej porze zbyt wiele, ale jak na pierwszy raz w życiu – zdecydowanie nam wystarczyło.

Jukatan, Ría Lagartos: flamingi

Płynąc dalej, mijaliśmy mnóstwo pelikanów, czapli, kormoranów, ibisów, a w pewnym momencie także dostojnego orła czarnego.

Jukatan, Ría Lagartos: pelikany
Pelikany
Jukatan, Ría Lagartos: obserwacja ptaków
Jukatan, Ría Lagartos: czapla
Czapla
Meksyk, Jukatan: orzeł czarny
Orzeł czarny

Najdziwniejsze stworzenie świata?

Nagle nasz przewodnik wpłynął na płyciznę i zatrzymał łódź. Nie wiedzieliśmy, o co mu chodzi, dopóki nie wyszedł na zewnątrz i nie wyłowił jednego z najdziwniejszych stworzeń, jakie kiedykolwiek widziałam, czyli skrzypłocza. Prehistoryczne stworzenia, jakimi są skrzypłocze, żyły już 450 mln lat temu i przez ten czas niemal się nie zmieniły (!). Te stawonogi mają trzy pary oczu i niebieską krew, która wykorzystywana jest w medycynie i przemyśle kosmicznym. Nie wiem, jak Ty, ale ja uważam te zwierzęta za całkiem urocze.

Jukatan, Ría Lagartos: skrzypłocz
Żaden skrzypłocz nie ucierpiał podczas robienia tego zdjęcia

Krokodyli zen

Nie mogliśmy się doczekać, aż trafimy na krokodyla. Przewodnik szybko zauważył pierwszego gada. Ostrożnie podpłynął do zwierzęcia, które zdawało nic sobie nie robić z naszej obecności. Na nasze pytanie, czy tutejszym krokodylom zdarza się być agresywnymi w stosunku do ludzi, przewodnik odpowiedział, że nie i jeśli chcemy, to możemy go nawet dotknąć. Nie skorzystaliśmy.

Jukatan, Ría Lagartos: obserwacja krokodyli
Jukatan, Ría Lagartos: krokodyl

Później wypatrzyliśmy w zaroślach jeszcze jeden okaz, który chłodził się nieruchomo z otwartą paszczą. Podobnie jak poprzednika – spokój go nie opuszczał.

Jukatan, Ría Lagartos: krokodyl
Meksyk, Jukatan: krokodyl

Różowa (?) Laguna Las Coloradas

W ramach wycieczki dopłynęliśmy też do słynnej Różowej Laguny (Laguna Rosa), która w rzeczywistości laguną wcale nie jest. Znajduje się tu ogromna fabryka soli, a różowe zabarwienie wody pochodzi od naturalnego barwnika, który wytwarzają czerwony plankton i skorupiaki z rodzaju artemia.

Mieliśmy okazję widzieć lagunę już dzień wcześniej, ale ani tym, ani poprzednim razem, nie zauważyliśmy intensywnego różowego koloru. Tak naprawdę o tej porze dnia była po prostu niebieska.

Jukatan: Różowa Laguna Las Coloradas
Różowa Laguna nie taka znowu różowa

To, jak wygląda tafla wody, zależy od wielu czynników, takich jak pora dnia i roku, zachmurzenie czy poziom wody. Są tacy, którzy widzieli ją w całej swojej różowej okazałości, i tacy, którzy nie wstrzelili się w odpowiednią porę i opuścili to miejsce nieco rozczarowani (ale i tak z bananami na twarzach):

Jukatan: Las Coloradas, czyli Różowa Laguna

Jeszcze więcej atrakcji

Rejs miał trwać około 2 h, ale przewodnik spytał nas, czy chcemy obejrzeć jeszcze zachód słońca. Jasne, że chcemy!

Słońce schodziło coraz niżej, a my płynęliśmy szybko w nieznanym dla nas kierunku. Na twarzy czułam krople słonej wody, a łódź i fale toczyły ze sobą nierówną walkę. W końcu dopłynęliśmy do miejsca, w którym stała niewielka kapliczka. Wyszliśmy na chwilę na brzeg, czując szczęście i wdzięczność za to, co zobaczyliśmy i przeżyliśmy w ciągu ostatnich kilku godzin.

Meksyk, Jukatan, Ría Lagartos: kapliczka
Meksyk, Jukatan: zachód słońca
Jukatan, zachód słońca na łodzi

Rejs dobiegł końca. W jego ramach zaproponowano nam jeszcze kąpiel błotną, ale niestety nie skorzystaliśmy, by nie doprowadzić wynajętego przez nas auta do ruiny.

Jukatan, Ría Lagartos: zachód słońca

Podpłynęliśmy do przystani, przy której stoi Ría Maya, i poszliśmy zjeść kolację. Przy okazji zobaczyliśmy jeszcze kiczowate plastikowe zwierzęta i (żywego) kolibra.

Meksyk, Jukatan: restauracja Ría Maya
Restauracja Ría Maya
Meksyk, Jukatan: restauracja Ría Maya i koliber

Podsumowanie

Rezerwat Biosfery Ría Lagartos nas zachwycił! Szczerze mówiąc, nie spodziewaliśmy się aż takich wrażeń. Zdecydowanie warto się tu wybrać, zwłaszcza jeśli kochasz naturę i chcesz się zrelaksować (a kto by nie chciał?).

Różowe jeziorka natomiast trochę nas rozczarowały. Jeśli wybierasz się na rejs łodzią po rezerwacie Ría Lagartos, Twój przewodnik zapewne i tak Cię tam zabierze. Jeśli natomiast chcesz pojechać tylko tam, radzimy Ci dobrze zaplanować swoją wizytę i odwiedzić to miejsce o odpowiedniej porze (i w słoneczny dzień).

Informacje praktyczne

  • Do Río Lagartos najłatwiej i najszybciej dostać się samochodem. Trasa z Cancun trwa ok. 3 h.
  • Rejs łodzią kosztował 1800 pesos (ok. 320 zł) i była to cena za łódkę, do której mogłoby wejść jeszcze parę osób. Wycieczka miała trwać 2 h, ale przedłużyła się do 3 h. Cena pozostała taka sama (choć wg cennika 3-godzinny rejs miał kosztować 2500 pesos). W okolicy Río Lagartos bez problemu znajdziesz firmy, które zabiorą Cię na rejs po rezerwacie (możesz np. skorzystać z oferty swojego hotelu). My wykupiliśmy wycieczkę w restauracji Ría Maya.
  • Jeżeli chcesz zobaczyć lagunę Las Coloradas na własną rękę, wystarczy podjechać na parking i uiścić stosowną opłatę, by móc zrobić sobie kilkuminutowy spacer wśród innych turystów. Albo olać parking i pojechać kilka kilometrów dalej, wyjść z auta i oglądać to miejsce za darmoszkę.
  • Nocleg znajdziesz bez problemu w Río Lagartos, ale możesz też skusić się na Las Coloradas. My zdecydowaliśmy się na Posada Y Restaurant właśnie w tej drugiej wiosce. Za nocleg zapłaciliśmy 825 pesos (ok. 148 zł) za pokój dwuosobowy. Największą zaletą tego miejsca było to, że do oceanu szło się dwie minuty 😉
  • Pomiędzy Río Lagartos a Las Coloradas znajduje się niemal pusta plaża Cancunito. Polecamy!
Meksyk, Jukatan: plaża Cancunito
Plaża Cancunito
Meksyk, Jukatan: muszle na plaży Cancunito

Przeczytaj nasze inne artykuły o Jukatanie:

Cenotes na Jukatanie

Strefy archeologiczne na Jukatanie. Które zobaczyć?

Co robić w Cancun?